Followers

Tuesday 7 August 2012

Dzień 6. Modelinowy potworek, czyli Twój najgorszy wyrób.

Kolejny post z cyklu Wyzwania modelinowe ;D

Dziś najgorsza rzecz jaką w życiu zrobiłam ;D

Jeśli nie liczyć spalenia całej blaszki mouch wytworów, to chyba będzie to...


Kiedy zaczynałam, wpadłam na genialny pomysł ugotowania modeliny razem z koralikami i biglami, myślałam, że będzie łatwiej i szybciej. Do modelinowego korala doczepiłam plastikowe koraliki, aby był nimi najeżony, dodałam inne koraliki i siup do wody. Nie przewidziałam tylko, że pod wpływem gorącej temperatury, farba z koralików zacznie się topić. Takim o to cudem, stworzyłam tego potworka. Wciąż go mam, jakoś nie mam serca go wyrzucić ;D

3 comments:

  1. Haha. Gratuluję pomysłowości. Jednak nie we wszystkim można iść na skróty. ;) Ale na zdjęciu nie wygląda to aż tak źle. :D

    ReplyDelete
  2. Nie zawsze pójście na skróty daje dobre wyniki :P
    Ale chyba każdy musi to zobaczyć na własnej skórze :)
    A ten kolczyk na pierwszy rzut oka wygląda tak jakby to było specjalnie :)
    Wygląda to oryginalnie :)

    ReplyDelete

Google+