Followers

Sunday 31 March 2013

Kolczyki torty

Próby z nadawaniem faktury ;)

W ogóle, zapomniałam napisać.Od prawie dwóch tygodni jestem w Polsce. O ile, mój pierwszy lot w życiu był spokojny, o tyle moja podróż z hotelu na lotnisku już nie. Wyobraźcie sobie, że o 2 minuty spóźniliśmy się z oddaniem bagażu do luku bagażowego. O mały włos nie wpuściliby nas na pokład samolotu, udało nam się wsiąść na 3 minuty przed planowanym odlotem. Dodatkowo, jako że normalnego bagażu nie wzięli do luku, musieliśmy wziąć go jako podręczny. I tu pojawia się piekielność. W bagażu były prezenty dla rodzinki, dość drogi alkohol, który musiał pójść do kosza, połowa moich kosmetyków i masa innych niebezpiecznych rzeczy. Na szczęście fimo liquid nie znaleźli.
Ja rozumiem, zasady bezpieczeństwa i wszystko, ale na samym końcu okazało się, że i tak bagażu na pokład nie wzięliśmy, tylko wzięli go do luku bagażowego. Nosz kurna... Mylałam, że szlag mnie trafi, tyle dodatkowych wydatków, tyle stresu, tylko po to, aby celnicy mogli napić się za darmo dobrego alkoholu, a nasz bagaż wylądował w luku bagażowym.
Ale i tak wyszliśmy na plus. Wredna baba z luku bagażowego powiedziała nam, że nie wpuszczą nas na pokład, że musimy wykupić nowy lot. Na to my, tak, jasne, jasne i pognaliśmy do celników, a oni zadzwonili na pokład. Dali nam 5 minut na dobiegnięcie z bagażami do samolotu (przez lotnisku w Liverpoolu). Największą satysfakcję mieliśmy, gdy tam, pracownice lotniska zadzwoniły do tych wredot z luku bagażowego, na co one powiedziały, żeby nas nie wpuszczały na pokład, a panie stewardessy na to, "ale oni już tu są". Mam nadzieję, że mina jej zrzedła ;D
Wybaczcie ten opis moich przygód. Był to mój pierwszy lot samolotem, a tyyyyle przygód ;D
A teraz do rzeczy, kolczyki - torciki

Saturday 30 March 2013

Ciastowe kolczyki

Mój komputer się zbuntował i przez tydzień byłam odcięta od sieci, no poza facebookiem w telefonie. Mogłam skorzystać z komputera mojej mamy, ale nie lubię korzystać z cudzych komputerów, więc przez tydzień byłam na internetowym odwyku.
Ale znalazłam sposób na połączenie się z siecią i wygrałam batalię z moim komputerem, wiec wracam z kolejną porcją zdjęć :D
A dziś kolczyki, cytrynowe ciasto.

Dostępne na allegro -> ALLEGRO




Saturday 23 March 2013

Jagodowy placek - naszyjnik

Jagodowy placek na łańcuszku.
Ech, czemu jest tak mało śniegu, ja chcę więcej ;(




Friday 22 March 2013

Pączki, wszędzie pączki

Pamiętacie moje uzależnienie od modelinowych donutów. No to się wyżyłam tym razem ;)
Różne, różniaste pączki. Homer S. byłby szczęśliwy ;) O, a może ulepię Homera... <myśli>
Dostępne na allegro
A wieczorem będą dostępne także na daWandzie oraz Srebrnej Agrafce. Niech tylko uporam się z raportem, który muszę napisać ;)
PS. Dziękuję wszystkim komentującym, wczoraj przekroczyliście próg 1000 komentarzy. Dziękuję wam bardzo.


Wednesday 20 March 2013

Buteleczki

ach, od kilku dni jestem już w Polsce. Dzisiaj dokończyła pisać jeden z esejów, a jutro piszę kolejny i czeka na nie dentysta. Miałam spory problem z internetem w moim komputerze i nie mogłam nic zrobić. Na szczęście, wszystko jest już ok i mogę spokojnie dodawać zdjęcia.
Zapraszam na moje aukcje na allegro TUTAJ




A te kolczyki przywłaszczyła sobie moja siostra i a chyba z pięć zamówień z jej szkoły ;)



Sunday 17 March 2013

Serowo mi...

Ach, kto z nas nie lubi sera. Ja uwielbiam, zolty ser na frytkach, na spaghetti, na pizzy, na tostch, na nachosach, na kanapkach, wszedzie ;) A teraz takze i w bizuterii. Tym razem troche inna wersja serowego naszyjnika.
Mam nadzieje, ze sie spodoba ;)

A na koniec, moj pierwsze podejscie do obudowy telefonu. Wyszlo tak, sobie, ale jeszcze nad tym popracuje i nastepna bedzie lepsza ;)

Saturday 16 March 2013

Pierścionki


Dziś pierścionki, różyczki i pączek pastelowy.
Tyle do zrobienia, a tak mało czasu przed wyjazdem. Jutro, zwiedzanie Liverpoolu.




Friday 15 March 2013

Naszyjnik - kot

A dzisiaj naszyjnik - kot.
W niedzielę do liverpoolu, dzień zwiedzania i wizyta u piercera, noc w hotelu i w poniedziałek z samego rana lot do Polski.
Ech, a ja jeszcze nad esejami siedzieć muszę, a tu taka ładna pogoda ;( Ale trzeba skończyć przed wylotem, nie ma bata.
Zapraszam do zakupów - ALLEGRO 


Wednesday 13 March 2013

Seriale, ach te seriale.

Ok, kiedyś ktoś prosił o posty mniej związane z modeliną. Stwierdziłam, że co mi tam (jestem w trakcie pisania eseju, więc wszystko inne przyciąga) i wrzucę post o ulubionych serialach.

Oto one:

Lost Girl
Serial mało popularny, nie mniej ubóstwiany przeze mnie. Świetny serial, świetna fabuła. Postacie Kenzi i Hale'a przegenialne, no i postać sukkuba, jako głownej bohaterki. Miodzio, polecam całym sercem.

True Blood
Długo trwało nim przekonałam się do serialu. Podejmowałam w sumie dwie próby, za pierwszym porzuciłam po 15 minutach odcinka czwartego sezonu. Druga próba była bardziej owocna. W wakacje zaczęłam od pierwszego i przepadłam. Obejrzałam wszystkie odcinki, w ciągu 2 tygodni i byłam na bieżąco z finałem sezonu 5. Co prawda, postać Sookie jest niezmiernie irytująca, jednak dla Erica i całej reszty warto ją przeboleć.

Bones
Moja miłość od dawna. Niestety, ostatni serial już tak nie przyciąga. Już nie siedzę, czekając do 3 rano, aby obejrzeć na bieżąco na amerykańskim FOXie i następnego rano na 8 mieć wykłady. 8 seria, to już nie to samo. Niestety. Jednak sentyment pozostaje i wziąż jestem wierna.

J.A.G. - Wojskowe Biuro Śledcze
Młodsi czytelnicy prawdopodobnie nigdy nie mieli z serialem do czynienia (lata 1995-2005). Ech, oglądałam jeszcze w gimnazjum, pamiętam ogląanie po niemiecki, z moim słabym niemieckim, tylko po to, aby zobaczyć co wydarzy się w serii 9, nie lecącej w Polsce.
Postacie Mac i Harma, miodzio. Wtedy pojawiły się moje plany o pójściu do wojska, w sumie, wciąż z nich nie do końca zrezygnowałam. Nigdy nic nie wiadomo, mam wiele pomysłów na sekundę.

Fala Zbrodni
Pamięa ktoś polsatowski serial kryminalny? W sumie jeden z lepszych w Polsce? Tak, super ;D Uwielbiałam, ubóstwiałam, wyczekiwałam nowych odcinków. Postacie Czarnej, Szajby, Młodego, eh, te czasy, gdy Agnieszka Dygant, nie była znaną aktorkom. Te czasy, gdy byłam w kółkiem teatralnym na konkursie we Wrocławiu i miałam przyjemność zobaczyć, ech, miało się 14 lat ;D

Gra o Tron
Moja najnowsza miłość. Realia serialu, bohaterowie, akcja. 2 sezony pochłonęłam w tydzień. Tak moi drodzy, nie robiłam nic, prócz oglądania. Ale warto było. Czekam na 3 sezon.

Rodzina Borgiów
Pamiętacie rodzinę papieską i słynną morderczynie (podobno, nigdy nie udowodniono) Lukrecje  Borgia? Serial jest świetny, brutalny, brudny, ale interesujący. Kolejny serial, z którym przesiedziałam wolne wieczory. Obecnie czekam na 3 sezon.

Sex w Wielkim Mieście
Ech, 7 sezonów w miesiąc, tak spędziłam moją pierwszą przerwę świąteczną na uniwersytecie. Powiem tyle, było warto. Przygody Carrie i jej koleżanek są przyjemne w odbiorze, a dobrze ułożone dialogi nadają serialowi smaczek. Pamiętam, jak byłam mała i moja mama to oglądała. Wtedy nie rozumiałam fenomenu serialu. Dzisiaj powiem tyle, widziałam, podobał się, ale to już nie te czasy, gdy szokuje.

Z archiwum X
Miłość dzieciństwa, wciąż uwielbiam. Mając 8 lat potrafiłam się wykłócać z mamą, aby pozwoliła mi oglądać o TYLKO północy, bo ten odcinek będzie taki suuuuper. Mama zawsze mówiła, że będę się bać, bo straszny, itp. A ja mówiłam, że wcale nie, że to ona się boi, a nie ja, co w sumie było prawdą, bo nigdy nie był straszny. Jak mi nie pozwalała, to w środku nocy, zakradałam się do pokoju i cichutko jak myszka, włączałam TV, gdy mama się budziła słodko prosiłam, mówiąc, że teraz i tak nie zasnę i mama się łamała. Cwane dziecko ze mne było.

Co jeszcze oglądam, zdarza mi się  Pamiętniki Wampirów i Glee, jednak fanką nie jestem. Widziałam Dance Academy, przyjemny serial, czasem Suburgatory, oczywiśćie Simsonowie, Sailor Moon (uwielbiam) i New Girl.

W ogóle, jestem serialową dziewczyną i co róż znajduję dla siebie jakieś nowości.
A wy, oglądacie jakieś seriale? Widzieliście wyżej wymienione?

A na koniec, zdjęcie mojej najnowszej kolekcji modelinowej biżuterii.

Słodka bransoletka

Dzięki za rady pod ostatnim potem, chyba pomyślę nad bransoletką z papryczkami ;)
A dziś inna bransoletka, tak na słodko ;)
Do kupienia tu -> ALLEGRO

Tuesday 12 March 2013

Papryczki chilli - 1

Uwielbiam papryczzki chilli, więc postanowiłam zrobić kolczyki w tej postaci.
Gdyby ktoś był zainteresowany, dostępne tu -> ALLEGRO


Monday 11 March 2013

Różany zegarek

Różany zegarek. Wczoraj siedziałam i sklejałam wszystkie elementy, któe wypiekłam. Zrobiłam nawet obudowę do telefonu i kilka babeczek, ale obecnie się suszą. Znów mam ochotę lepić, ale muszę napisać eseje do piątku, aby móc wyjechać na święta w spokoju. Ech, masa pracy...





Sunday 10 March 2013

Ciasteczkowy zestaw

Ciasteczkowy zestaw. Pierścionek i kolczyki. Naszyjnik się właśnie robi.



A to, co się stało ze szklaneczkami w trakcie pieczenia. Ech, szkoda ich, bo fajne były.



Saturday 9 March 2013

Spaghetti Bolognese


W piątkowy wieczór, Virginia postanowiła spędzić nockę nad modeliną, aż tak bardzo się stęskniła. Skończyło się na tym, że o 7 rano, dumna ze swojego dzieła, skończyła całą blaszkę i po południu będzie można wypiec ;D Następnie poleciała pobiegać nad morze i poskakać na skakance na molo, aby potem wziąć długą i gorącą kąpiel, w której prawie zasnęła.

Bieganie przypomniało mi czasy gimnazjum/liceum, gdy przy 5 stopniach na plusie, biegało się na dworze w krótkich spodenkach. Tak, dzisiaj postanowiłam biegać w krótkich spodniach, i wiecie co, najprzyjemniejsza rzecz na świecie. 5 stopni, lekka bryza od morza i bieg przy plaży. Ach, przyjemność.
Ale teraz padam, idę spać, a jeszcze trzy eseje czekają mnie zanim pojadę na przerwę świąteczną. Mam tylko tydzień ;/

A i zapomniałabym. Dziś otrzymałam ciekawego maila od pewnego sklepu internetowego z półfabrykatami, z propozycją współpracy (oni pierwsi napisali do mnie). Otóż, zaoferowali mi rabat, chyba 20% w zamian za reklamę na blogu i notkę. Przykro mi to stwierdzić, ale nie skorzystam z tej "wspaniałej" oferty. Nie wiem, czy państwo pr-owcy zdają sobie sprawę, że reklama kosztuje, ja nie zamierzam płacić za to, aby kogoś reklamować, a tym bardziej nie zamierzam płacić za coś, co mogę kupić kilka razy taniej na e-bay'u. Państwu już podziękujemy... Przykre ;/

Wybaczcie rozpisanie, na koniec mój nowy twór. Spaghetti. Zrobić z tego zawieszkę do kluczy, pierścionek, czy naszyjnik? Hmm?

Aaaa, i wiecie co? Znowu znalazłam kota :D Słodki jest ;D
Dość gadania, zdjęcia.




Friday 8 March 2013

Mhroczne ciasto i zakupy, vol. 6

Virginia jest przeszczęśliwa. Doszła moja modelina i chyba opuszczę wykład, aby zabrać się za lepienie ;D  Zawrotna cena za kostkę 1.40 funta (w sklepach normalnie 2.5), czyli niecałe 7 zł. za kostkę. Ach, kocham e-bay ;D
Jeszcze 8 dni i lecę do Polski ;D
Aaa i kolejne proby z liquidem ;)
    

Plus kolejne zakupy, woreczki strunowe, ich nigdy za wiele, sztyfty z barankami i karabińczyki.


I fiolki na koraliki/bulion, etc. I powiem Wam, że mam pewien pomysł, jak można je wykorzystać jako biżuterię. Zobaczymy, czy mi wyjdzie ;D Ale na to muszę poczekać, aż będę w domu, czeka tam na mnie żywica akrylowa, którą można wykorzystać w biżuterii ;D


Thursday 7 March 2013

Próby z fimo liquid

Dzisiaj pierwsze próby z Fimo Liquid ;)
Pączek i buteleczki, z których powstaną kolczyki.



Tuesday 5 March 2013

Zakupy, vol. 4

I znowu zakupy. Zdecydowanie za dużo wydaje. Ale w końcu uporałam się z esejem, dzisiaj jeszcze tylko wykłady i spinning class i wieczorem może będę miała czas polepić. Miejmy nadzieję. Czekają mnie jeszcze 3 eseje zanim pojadę do domu. Jeszcze tylko 2 tygodnie i będę w Polsce ;) Dawno mnie tam nie było.






Monday 4 March 2013

Kapelusz kapelusznika

Kapelusz kapelusznika. Do pomalowania i dorobienia szczegółów karty.



Sunday 3 March 2013

Fimo effect

Wiem, wiem, drugi post. Ale mam do Was pytanie.
Czy ktoś z was próbował fimo effect o kolorach:

  • Jade Green effect
  • Citruse effect
  • Agate blue effect

Zastanawiałam się wczoraj nad zakupem, ale nie wiem, jakie kolory są w rzeczywistości i jaką mają konsystencję (twarde, mega miękkie, etc.).
Jedyne zdjęcia jakie znalazłam, to zdjęcia od Fimo, a te, jak wiadomo nie zawsze oddają rzeczywisty kolor.
Dzięki za wszelkie odpowiedzi ;D

Rudy i sylikon

Kolejne próby z sylikonem i stara filiżanka, jeszcze nie pokzaywana., a także kawałek moich włosów (zdjęcie z jesieni).
Zapraszam także na nimfvirti.deviantart.com, jeśli macie ochotę zobaczyć inne moje zdjęcia, nie tylko modelinowe.



Google+