Followers

Friday 24 January 2014

Julkowa bransoletka ;)

Podczas wakacji, zostalam poproszona o zrobienie najzwyklejszej, koralikowej bransoletki z imieniem Julka, oraz niebieskimi koralikami. Bransoletka jest u swojej wlascicielki, a ja, ze nie moglam zrobic wtedy zdjecia, postanowilam zrobic ja jeszcze raz i pokazac rezultat, prosta bransoletka, prosciej juz sie nie da ;)


Chcialabym rowniez wyjasnic pewa kwestie, ktora jest niezwykle przykra. Otoz, zdarzaja sie anonimowe komentarze, ktore maja na celu, w sumie sama nie wiem, obrazenie mnie, wysmianie, lub cos innego, co siedzi w glowie komentujacego. Komentarze sa w stylu
'ale sie chwalisz tymi zakupami, kupilabys cos sensownego, lub dala na cele charytatywne'
'rozpieszczony dzieciak, ktory studiuje za pieniadze mamusi'
I tym podobne.

Szczerze powiedziawszy nie przejmuje sie, ale chcialabym cos wyjasnic.
1. Tak chwale sie, poniewaz kazda paczuszka z zakupami, ktora do mnie przychodzi, sprawia, ze skacze ze szczescia i podekscytowania. To, jak otwieranie prezentow na gwiazdke, z ta roznica, ze za nie sama zaplacilam ;)
2. Owszem, pokazuje zdjecia moich zakupow do bizuteri, itp. Nie jestem w tym osamotniona.
3. Co do kupowania sensownych rzeczy lub dawania na cele charytatywne. To, na co wydaje moje pieniadze jest moja sprawa. Sensowne rzeczy sa subiektywne. Dla mnie sensowne sa elementy, ktore kupuje i ktore w przyszlosci znajda sie w moim sklepiku. A cele charytatywne, przepraszam bardzo, a osoba komentujaca daje? Ja nie musze sie chwalic tym, co robie w celach charytatywnych, uwazam, ze robie wystarczajaco i dzialam w celu, ktory uwazam za sluszny. Ale nawet, gdybym co post umieszczala informacje ile daje lub co robia w fundacji dla kotow, to znalazlby sie ktos, kto powiedzialby, ze powinnam zmienic cel, poniewaz koty to nie ludzie, bla bla bla.
Dlatego powtarzam, to na co wydaje, to jak dzialam charytatywnie pozostaje moja kwestia. Dodatkowo, uwazam, ze jesli ktos naprawde robi cos z potrzeby serca, to nie chwali sie tym wszem i w okol, bo nie chodzi o poklask.
4. Rozpieszczona coreczka mamusi. I szczerze, nie musze sie nawet tlumaczyc, bo nikogo nie powinno obchodzic w jaki sposob sie utrzymuje.
Ale, gwoli wyjasnienia, utrzymuje sie sama od 19 roku zycia. Prace 30-40 godzin tygodniowo lacze z dziennymi studiami, hobby, a nawet uda mi sie wcinac pomiedzy wszytko zycie towarzyskie. Wiec, jesli kogos kluje w oczy to, ile wydaje na zakupy, prosze bardzo, zamienmy sie na chwile i zobaczymy, czy spodoba ci sie proba polaczeia wszystkiego bez zaniedbywania czegokolwiek.

A pozytywnym akcetem, chyba powinnam sie cieszyc, ze mam hejterow, podobno blog bez hejterow jest jak czlowiek bez facebooka. Nie istnieje ;) Zartuje oczywiscie i ocene pozostawiam wam. Mnie to nie rusza, ale postanowilam wyjasnic pewne kwestie ;)

A specjalnie dla tych, ktorzy lubia moje zakupowe posty,  przyszly do mnie kolejne paczki ;)

Klej E6000


Chyba z 5 lub 6 lat temu, zaczynajac przygode z robieniem bizuterii, kupilam srebrne elementy, tylko nigdy ich nie wykorzystalam. Postanowilam dokupic wiec krysztalki i polaczyc je ze soba. Efekty juz niedlugo ;)


Kaboszony, sowki. Planuje pobawic sie wiecej z decoden i kaboszony sa niezbedne ;)
Kaboszony sowki i klucze wiolinowe





Polowki perelek do decoden. Biela i kolorowe

I szpilki, nigdy nie ma ich za duzo, prawda ;P








7 comments:

  1. Śliczna bransoletka :D Ja tam uwielbiam Cię za to, że na blogu jesteś sobą i mi nie przeszkadza jak pokazujesz nowe zakupione cudeńka (cociaż zazdrość mnie zżera :PP) tych hejterów to można pozdrowić...środkowym palcem... A te klucze wiolinowe są mega super *_* Ach :// Chętnie bym Ci to wszystko zwinęła :PP haha
    Pozdrawiam K.

    ReplyDelete
  2. Eh... hejterzy to hejterzy i zawsze są anonimowi... Jakoś ludzie pod swoim nazwiskiem, nikiem czy chociażby adresem jakimkolwiek prowadzącym do nich nie hejtują... Krytykować a i owszem, ale nigdy hejtują, no ale takie mamy czasy i nic tego nie zmieni chyba. A blog to blog, należy do autora i każdy autor sobie może na nim pisać co chce, a jak się nie podoba to nie czytać i już. A ja tam lubię posty z zakupami, bo to zawsze fajna wskazówka w co by tu się jeszcze zaopatrzyć i jak to się nazywa :)

    ReplyDelete
  3. śliczna bransoletka, ja lubię oglądać półfabrykaty ;)

    ReplyDelete
  4. Gdzie kupiłaś klej E6000? :)

    ReplyDelete
  5. Cudowne.Uwielbiam jak pokazujesz co kupiłaś:-)

    ReplyDelete

Google+