Kolejna porcja żelkowych misi. Jeszcze niewypieczone. Środkowe sa z fimo transparentnej, zobaczymy jak będą wyglądać po wypieczeniu. W zapasie mam inne kolory, i po wypieczeniu zaprezentują tęczową misiową bransoltkę lub naszyjnik, a może oba ;)
Artist, dziekuje bardzo za twoj komentarz. Nie uwazam, abys miala za co przepraszac ;) Konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana. Niestety ostatnio duzo foremkowych, bo o dziwo takie glownie sprzedaja sie na e-bay'u i musze je wyrabiac. Moge Cie, jednak zapewnic, ze w najblizszych dniach wrzuce nowe, tym razem juz reczne wyroby ;)
Bardzo mi miło, że nie masz mojej opinii w nosie, tylko dlatego, że nie jest polecająca ( jak to robi wiele blogerek). Podasz mi na moim blogu linka do twojego e- bay'u???
A i miałabym kilka pytań do Ciebie, czy mogę pisać na maila???
Słodkie! ;)
ReplyDeleteJak ty je robisz???
ReplyDeleteMam pytanko. Czy ma pani licencję na te misie?
ReplyDeleteHej, sorki, że krytycznie. Na serio kocham Twoje prace, ale to nie jest nic trudnego - włożyć kawałek modeliny do foremki...
ReplyDeleteMasz super pomysły, ale ostatnio się na Tobie zawiodłam, przepraszam
i pozdrawiam - Artist.
Artist, dziekuje bardzo za twoj komentarz. Nie uwazam, abys miala za co przepraszac ;) Konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana.
DeleteNiestety ostatnio duzo foremkowych, bo o dziwo takie glownie sprzedaja sie na e-bay'u i musze je wyrabiac.
Moge Cie, jednak zapewnic, ze w najblizszych dniach wrzuce nowe, tym razem juz reczne wyroby ;)
Bardzo mi miło, że nie masz mojej opinii w nosie, tylko dlatego, że nie jest polecająca ( jak to robi wiele blogerek).
DeletePodasz mi na moim blogu linka do twojego e- bay'u???
A i miałabym kilka pytań do Ciebie, czy mogę pisać na maila???
Fajne :) Szkoda tylko że z foremki :/
ReplyDeleteśliczne
ReplyDelete