Ach, kto z nas nie lubi sera. Ja uwielbiam, zolty ser na frytkach, na spaghetti, na pizzy, na tostch, na nachosach, na kanapkach, wszedzie ;) A teraz takze i w bizuterii. Tym razem troche inna wersja serowego naszyjnika.
Mam nadzieje, ze sie spodoba ;)
A na koniec, moj pierwsze podejscie do obudowy telefonu. Wyszlo tak, sobie, ale jeszcze nad tym popracuje i nastepna bedzie lepsza ;)
Smacznie wygląda. :D
ReplyDeleteNie wiem czy taka ozdobo nie odpadnie gdy będzie się używało telefonu. Fajny pomysł
ReplyDeleteno własnie ja też, dlatego sama zamierzam najpierw przetestować, a potem ulepszać, w razie gdyby coś poszło nie tak ;)
DeleteŚwietny ten serek :) Co do obudowy, tylko misiak wyszedł średnio, trochę się zakurzył, no i mógłby być, mimo wszystko, bardziej ,,przezroczysty'' ;)
ReplyDeleteMniam serek :) Masz super pomysły :)
ReplyDeleteSer wyszedł bardzo realistycznie :) Obudowa fajna, ja jeszcze nie próbowałam prac z silikonem. Jakiego używasz? :)
ReplyDelete*.* Sereekk.omomom Cudowny. Fajne rzeczy tworzysz z modeliny.
ReplyDeleteObserwuję.
cukierkowa-bombonierka.blogspot.com
Sweet ci wyszła obudowa, a ser co tu dużo mówic cudowny. Pozdrawiam. Paula.
ReplyDeleteekstra pomysł z tym serkiem :D
ReplyDeletewow!<3 ale mi się podoba ta obudowa! przetestuj, ja jestem pierwszą do kupna:D
ReplyDeletehmmm też luuuubię żółty ser, zwłaszcza w roztopionej postaci:D naszyjnik jest super!
ReplyDelete