Różany zegarek. Wczoraj siedziałam i sklejałam wszystkie elementy, któe wypiekłam. Zrobiłam nawet obudowę do telefonu i kilka babeczek, ale obecnie się suszą. Znów mam ochotę lepić, ale muszę napisać eseje do piątku, aby móc wyjechać na święta w spokoju. Ech, masa pracy...
No comments:
Post a Comment