Dzień 1 - 19-dniowe wyzwanie

Notka miała być w weekend, ale mój internet zrobił mi psikusa i odmówił posłuszeństwa. Na szczęście wszystko już ok i notka (z opóźnieniem) powstała.

W sobotę dostałam moje buteleczki i naszyjniki. Uwielbiam e-bay, serio, wszystkie paczuszki przyszły w ciągu 2 dni. Zamawiałam u pięciu różnych sprzedawców i wszystkim zajęło tyle samo :D Cuuuudownie ;D 

Zaczynamy ;D

Dzień 1. Zdjęcie Twojego zbioru półfabrykantów/przyborów, etc.

Woreczki z koralikami.

Pudełka z masą koralików, na samej górze koraliki na nitkach jeszcze nieposegregowane

Fimo w woreczku strunowym, aby nie wyschło.

  Kolejne pudełko na narzędzia/gwoździe.Opis odrobinę dalej.

Koraliki ręcznie robione z modeliny, do tej pory niewykorzystane, czekają grzecznie na swoją okazję.

Szpice do kolczyków

Bigle sztuk pomiędzy 500 - 600

Srebrne kuleczki do kolczyków

Łańcuszki w kolorach srebrny i brudnozłoty - mój ostatni nabytek ;D

Brokaty.

Koraliki, oraz silikonowy sznurek do bransoletek.

Nie pamiętam nazwy, ale służy do zaciskania na naszyjniku/kolczykach, aby uniemożliwić przesuwanie się korali.

Dodatki do kolczyków.

Sztyfty oczywiście.

A jak i sztyfty, to baranki.

Patyczki fimo, sztuk 50, długość 5 cm.

Buteleczki

Sznurek silikonowy, za gruby, pomyłka przy zamówieniu ;/

Ogniwa

Linka stalowa do naszyjników/bransoletek

Różnej długości szpilki do kolczyków

Wałek zrobiony z kawałka aluminiowej rury, żyletka do cięcia, igła do dziurek, oraz ręcznie robiona silikonowa foremka w kształcie misi Haribo.

Kombinerki, gdzieś jeszcze mam to drugie do cięcia metalowych części.

 Chusteczki pampers, do czyszczenia łapek. Leniwa jestem, aby latać i myć co chwila łapki podczas pracy z modeliną, a w dodatku woda zbyt dobrze nie radzi sobie z modeliną i trzeba się namęczyć, dlatego zawsze mam pod ręką chusteczki dla niemowląt, genialnie radzą sobie z pozbywaniem się poprzednich kolorów modeliny, oraz wszelkch pyłków (zmora na białej modelinie), a także oszczędzają czas.

Pudełko ze wszelkiego rodzaju wstążkami i perłami.

Oczywiście dłuuugaśna linijka, czymś trzeba wszystko mierzyć. Oczywiście gdzieś tam nożyczki i jestem w trakcie robienia podkładki z różnej wielkości kołami i przekrojami, aby wygodniej robiło się ciasta ;D

Miłego ;D